Dawno mnie tu nie było...

Coraz bardziej bez nadziei, coraz bardziej beznadziejna.

Dzięki swojej zdolności robienia zamieszania bez wychodzenia z domu, znowu się miotam. Gdybym potrafiła przestać. Gdybym umiała dojść z tym wszystkim do ładu, może byłoby to łatwiejsze niż misterne tkanie sieci kłamstw. Nigdy nie zdołam uciec od własnych pragnień, zawsze będą wracać ze zdwojoną siłą i zawsze będą przyprawiać mnie o drżenie.

Coś we mnie siedzi i blokuje. Coś, co kiedyś bardzo (nie)skutecznie wyparłam w ciemny kąt podświadomości. I teraz boję się to odkopać. Boję się, tego, co mogę zobaczyć. Boję się konfrontacji z samą sobą. Znowu się boję...

Nie chcę zmieniać swojego poukładanego w czarne i białe pudełka świata. Nie chcę. Bezpiecznie mi w mojej iluzji. Bezpiecznie, bo znam ten swój świat od podszewki. To dużo łatwiejsze, niż przyznać się przed kimś, że cholernie boję się zmian. To o wiele łatwiejsze, niż przyznać się przed sobą, że się boję.

Pozwolić wejść głęboko to jak dawanie przyzwolenia na porzucenie.

Istnieje teraz silny trend spoglądania "w siebie". Ja chyba już nie za bardzo mam na to ochotę. Potrzebuję ciszy i bezmyślności. Trwania w zawieszeniu. Nie chcę już zaglądać, leczyć, analizować i rozgrzebywać. To ułuda. Do niczego mnie to nie doprowadziło przez ostatnie... ileśtam lat.

Klawiatura i papier to dwoje cierpliwych przyjaciół, którzy nie wymagają systematyczności, bycia bezbłędną i poukładaną.

Weszłam na tego bloga tak ot, przypadkiem. I postanowiłam wrócić.

Mój kawałek czarnej Sieci.

W moim życiu bardzo dużo się zmieniło od ostatniego wpisu.

Niestety?

"Kim jest grzeczna dziewczynka? Grzeczna dziewczynka nie ma fantazji seksualnych, nie daje sobie wsadzić penisa głęboko do gardła i nie pozwala się dotykać chłopcom. Damy takich rzeczy nie robią. Grzeczna dziewczynka zdecydowanie nie chce być związana i wykorzystana seksualnie i nie robi się mokra na samą myśl o tym. Grzeczna dziewczynka nie wie, co to orgazm. Grzeczne dziewczynki nie mają ciała. Wiedzą, że sex jest grzechem. Wiedzą to, bo słyszą to od pierwszego przyłapania z ręką w majtkach. Grzeczne dziewczynki biorą prozac i piją dużo wina. I nie miewają orgazmów, bo za bardzo się boją, że mogłoby się im podobać. A przecież to nie wypada, bo są grzeczne."

niewidzialna.