Chcę wrócić tam, gdzie nie byłam.
Mówię Mu, że tęsknie. Za trzy minuty na światłach, na których trzeba biec, stajemy sobie w drodze. Lewa, lewa. Prawa, prawa. Uśmiech tego młodego mężczyzny i ja.
Życie prawdziwe znowu trwało tylko kilka myśli całego dnia.
Wybacz.