#jestemtrupem

MOJA J. <3

dzisiaj był taki super dzień <3 wstałam o 10.30...taaa.....jakoś się zebrałam, posprzątałam trochę i pojechałam z Mamą do stajni. Wzięłam J. no i się wyczyściłyśmy i osiodłałyśmy :) poszłyśmy z Martyną z naszymi inwalidkami na ujeżdżalnię wsiadłam na piasku, podciągnełam popręg, zsiadłam, poszłam na glinianą i wsiadłam. Było "trochę" ślisko, więc moja Mama stwierdziła, że na trawie będzie lepiej no i jeszcze raz zsiadłam, poszłam obok i wsiadłam :D rozstepowałyśmy się 20 min :3 i zakłusowałam, nie mówiąc o tym, że było mega gorąco - podciągnięte rękawy :D kłus 10 min, no i galop... Mama miała nagrywać i jak zrobiłam jakieś 5 kółek, to się zorientowała, ze jednak nie nagrywała, no to jeszcze jedno na koniec :) efekt powyżej :) później jeszcze krótki kłus i stęp :) przeniosłyśmy się na glinę i wsiadła Katarzyna, tak o to zakończyłyśmy naszą wyczerpującą jazdę :D później zrobiłam taką mini panikę, że ścięgno grzeje ;ooo ale niby ok wszytsko, zobaczymy jutro.... w ogóle CAŁY KOŃ GRZEJE, BO JEST NIENORMALNIE CIEPŁO, A NA DODATEK ZACZĘŁA ZRZUCAĆ SIERŚĆ! SUPER.... derki zimowe, na super zimę, która rzekomo ma nadejść, witam...!

 jutro jadę do nieba <3 <3 <3 i dopiero później do koc.. :3 zapowiada się udany dzień, o ile nie będzie padać i wgl... ;/