przed chwilą wróciłam z urodzin Nikoli :D było naprawdę super, pierwszy raz od... nie pamiętam kiedy.. tańczyłam!. plus weszłam do lodowatej wody :D poszłam o 22.30 do konia, założyć kantar, dałam jej do powąchania colę, ale raczej nie polubiła
dzisiaj podziwiałam Anię i Korka jak skakali.! <3 po prostu WOW! <3 uwielbiam ich !!! naprawdę są oboje genialni !
wsiadłam na Jordanię. postępowałam chwilę, czyli około 15 min i zakłusowałam....zaczęła znaczyć na prawy przód :< (to ścięgno) kurde :<
postępowałam i na myjkę, posmarowałam wcierką i owijka na noc.... :( boże proszę żeby jej przeszło...
jutro jak wszystko będzie zgodnie z planem to mam mieć sesję z Wujkiem ...... zobaczymy...