no wiec... Byla kartkowka z chemi.
A madra Jul z milosci do Tobiego zrobi wszystko...
No i odpowiedzi w zeszycie napisala..
I po lekcji zamiast isc gdzies na bok, przed klasa wyklada zeszyt i daje Tobiemu odpowiedzi
No ale madra pani od chemi to zauwarzyla.
I kazala Jul isc do dyrka.
No ale Jul zamiast do dyrka poszla do wychowawczyni
I kochana mamusia madrej Jul ma przyjsc w srode do szkoly ;-)
A o 16 Jul idzie na mecz.
Do jej wielkiej milosci, ktorą kocha od polowy sierpnia.
Wydawalo jej sie ze kocha Kordiana...
Ale naprawde wydawalo. ;-)
Koniec tej jakze interesujacej notki ktora napisala jakze madra Jul.