Idąc myślami gdzieś daleko razem z tobą
widzę, jak bardzo mnie skrzywdziłeś
zostawiając mnie tu samą...
Samą w tym wielkim i pustym bez ciebie świecie...
Ja bardzo kocham Cię,
lecz ty tego nie rozumiesz,
myślisz tylko
"Jakaś wariatka uczepiła się i nie chce się odczepić"
Bo kiedyś, gdy byłeś blisko,
słyszałam te same słowa wychodzące z twoich ust,
ale brzmiały inaczej
"Jakaś wariatka uczepiła się mnie i ją pokochałem"
tak bardzo chciałam usłyszeć to jeszcze raz
i idąc sama całkiem sama,
zakątkami miasta
usłyszałam twój głos wspominający te słowa
i dochodząc tam, gdzie ludzie chodzą,
tam, gdzie samochody jeżdżą...
rozglądam się szukając ciebie
i zrozumiałam, że to tylko marzenia...
ale usłyszałam to jeszcze raz,
ostatni raz
i zobaczyłam ciebie...
i w tej chwili znalazłam się na górze...
tam, gdzie nie kończy się życie,
tam, gdzie wszyscy kiedyś się spotkamy,
bo gdy biegłam cię uściskać,
potknęłam się i upadłam na ulicę...
usłyszałam tylko ostatnie słowa wychodzące z twoich ust - "kocham cię"
zdołałam spojrzeć na ciebie ostatni raz!
Ale odeszłam z uśmiechem na ustach,
czego nie zobaczyłam u ciebie,
to jest dla mnie największy ból...
Teraz patrzę na ciebie z góry
próbując otrzeć twe łzy,
lecz nie mogę.
Wiedz, że przychodzę do ciebie każdej nocy
chowając się,
gdy tylko otworzysz oczy ..
Chociaż wiem, że kiedyś cię zobaczę
i uściskam cię tak mocno,
jaki miałam zamiar tamtego ostatniego dnia!
BO KOCHAM

komkac