koniec american horror story,ale sezon bardzo super,zakończenie też, ach ten Peters
losowy weekend filmowy: american hustle, labirynt, teraz jest dobrze
wszystkie mogłabym polecić,a każdy jest całkowicie inny
ostatnio nie dość że trafiają się smutne filmy,to i smutne książki, 'fault in our stars", opowiadania Borowskiego, Pianista i reszta lektur,a do tego wczorajsza śmierć P.Seymoura Hoffmana nastrajają mnie bardzo depresyjnie, pomyślałby kto że to przed maturą,ale to chyba trochę nie do powiedzenia i chyba ból dupy :s
tydzień będzie bardzo pracowity,a skończy się oczywiście wiadomo czym,dniem imprezy dla niektórych ważniejszej od własnego ślubu, nowa droga życia czy co, magiczny utracony kwiat niewinności?
słynny raper idzie ze mną proszę się powstrzymać z atakami histerii
zamierzam też tym razem jechać na Linkin Park i nie dać się tak łatwo pocharatać jak ostatnio :)))
tymczasem,muszę skończyć 'Inny Świat' i moje ostatnie oczko w głowie - projekt młyna wodnego z drewna :D tak jest!
and i will remember your name and face
on the day you are judged by the funhouse cast
and i will rejoice in your fall from grace
with a cane through the sky like "none shall pass"