Dzień dobry,
z jednej strony Ci współczuję, ale tylko na pokaz. I w zasadzie piszę tego mejla tylko po to, żebym sam nie miał problemów. Rozumiem Twoje rozgoryczenie, ale tylko dlatego, że muszę użyć algorytmu. Żeby Cię zmotywować do pracy, używam technik, które mieszają Ci w głowie. Zrób jak najszybciej to, co chcę, żebyś zrobił, wtedy ja będę kryty. Jeśli zrobisz na czas to super, ale i tak będzie źle. W sumie zawsze będzie źle, ale Ci tego nie powiem. Nic nie będzie na sto procent. A jak będzie kiedykolwiek na sto, to zapytam dlaczego nie na sto jeden. Bo taki już muszę być i tkwić w tym kolejne czternaście lat.
Korpol