3.

~Kim Jongin.

mogłabym godzinami opisywać jak bardzo kocham Twój głos, Twoje oczy, Twoje włosy, Twój uśmiech, śmiech, ruchy, nogi, ręce, Twoje ciało, Twoje minki, dzióbki, nosek, dołeczki, Twoją niezręczność, Twoją nieśmiałość i krępację. Twoją determinację, upartośc, dążenie do celów, Twoją ambicję... wszystko. kocham w Tobie wszystko i wszystko kochać będę. jesteś jednyny, niepowtarzalny. najlepszy. Kim Jong In. Jest osobą... Myślę, że zachowam to dla siebie i najbliższych, bo po co to wszystko osobom zbędnym i przypadkowym?
  Dla mnie jest autorytetem. Dlatego on. Daje mi siłę, odwagę& Jest dla mnie promieniem słońca w pochmurne dni. Jest uśmiechem na mojej twarzy, kiedy wszystko wydaje się być do dupy& Jest moim&Id rather bend than break& I to się nie zmieni. Jest najlepszym, co mnie spotkało. W najgorszych momentach daje mi siłę i wolę walki. Dzięki niemu stopniowo się zmieniam i zaczynam małymi krokami dążyć do swoich celów i stawać się taka, jaką zawsze chciałam być. A on posiada cechy, które ja zawsze chciałam mieć.
  Nie będę tu pisać tego wszystkiego. Powiem jeszcze tylko jedno. Nie lubię osób, które nagle zaczęły szaleć za EXO, bo WOLF. Nie cierpię osób, które mówią, że kochają Kaia. Ale nie chodzi mi o kwestię posiadania ble ble ble. Chodzi o coś zupełnie większego. Wkurza mnie to, bo one nie były z nim przez miniony rok. Nie wiedzą wielu rzeczy, nie znają go, a zachowują się jakby pojadły wszystkie rozumu.
  A tak naprawdę to.. ile o nim wiecie? Tak z ręką na sercu... Bo ja z czystym sercem mogę powiedzieć, że naprawdę dużo...

Kim Jong In, love so sweet. Dziękuję za miniony rok i proszę o następny i każdy kolejny. Kim Jong In, dancing machine. Dziękuję za każdy wspólny trening i proszę o setki następnych. Kim Jong In, sceniczny Kai. Miłość uskrzydla, prawda? A czasami rozrywa serce na drobne kawałeczki. Kim Jong In, jeden jedyny, najlepszy.