photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 25 MARCA 2008

Rozdwojenie jaźni...






W takich momentach nienawidzę sama siebie. Stoję. Czuję się rozbita. Na pół. Dwie mnie przeciwko Ciebie jednemu. Nie masz szans. Nie znoszę tego mojegopretensjonalnego tonu i tego wymądrzania się. I w sumie to nie wiem co myśleć. Źle mi tak. Ale inaczej tez nie jest dobrze. I znowu jestem bliska poddaniu się, choć tak właściwie to poddać się nie chcę. Rozum mi mówi co innego niż serce.
Boję się, trzęsę się. Nie płaczę, bo nie chcę żebyś widział moje łzy. Choć rozpłakać się byłoby najprościej. Bo uczucie, które mnie wypełnia w tej chwili porównywalne jest do tego kiedy wspinałabym się na szczyt i przy stawianiu ostatniego kroku, ktoś strąciłby mnie na dół. Jakby to wszystko co było dotąd i dało mi tyle szczęścia straciło na znaczeniu. Bo miałam wrażenie, że oto sięgam po coś nieosiągalnego. A teraz. Jestem zamknięta w pewnej pułapce. W szklanej kuli własnych uczuć, które wypuścić mnie nie chcą i mącą mi mój racjonalny tok myślenia. A ja sama mam wrażenie, że ulubionym zajęciem otaczających mnie ludzi jest robienie mi wody z mózgu, na co ja się zgodzić nie mogę.
I jakbym rozdwojenie jaźni miała. Bo jeden głos wewnętrzny głośno we mnie krzyczy: NIE! Lecz drugi wciąż gdzieś podpowiada, że to właśnie 'TO' może mi przynieść spokój i choć minimum równowagi i ustatkowania, którego tak pragnę.
I pytam się, czy tylko po to posklejałam się z tych stu drobnych kawałeczków by teraz rozwalić się na pół?
I znów tylko pozostaje mi głośno krzyczeć: NIEEE!
***
Szukam wytchnienia. Za wszelką cenę. Zabija mnie zawieszenie, niewyjaśnione sytuacje. Bo wolę już najgorszą prawdę. Szukam. I cierpliwości już nie mam. I zastanawia mnie, czy naprawdę jestem aż tak infantylna i naiwna, by co rusz wpadać w lepkie pułapki, napawane co nową wrzącą nadzieją?
Modlę się. By tym razem okazało się, że to jest tym na co wygląda... :(






A tak apropos Braciszku Wszystkiego naj
z okazji 15tych urodzinek
 mam nadzieje, że zasłużyłam na przyjeżżkę
 Twoja novą kobietą Yamahą :***



:(((




Komentarze

bieskowa16166 no to ja mam nadzieje ze bd szybko dobrze :* OO:*
BUZKA
28/03/2008 22:46:00
bieskowa16166 huh smutno jakos :(
nie dobrze:*
buz buz:*
26/03/2008 14:46:06
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika jetker.