coś ciągnie mnie, jak magnes, do ciebie
witam
jest jakoś dziwnie, nie mam na nic ochoty, chyba że na herbatę. jak skończę pisać, to zabieram się za szóstkę. żadnych lekcji, szooooook. miałam poszukać piosenek na koncert dla rodziców, ale chyba zostaniemy przy tej co dzisiaj na przerwie śpiewałyśmy. fuuck, jutro kartkówka z angola, o której całkowicie zapomniałam, więc już wiem co będę robić do barw szczęścia... ;xx jutro też hista, świetnie. może będzie próba? ;>
siemaneczkooooo