I już po odpuścieale jakoś damy rade...

Pogoda była zajebista i to się liczy 

Za niedługo znów szkoła...nawet mi sie myśleć o tym nie chce 

Niedziela była zajebista 

Na zabawie większość czasu spędziłam z Pawełkiem, Adrianem, Kamilem i Danielem 

Jednym słowem jesteście zajebiści, jedyni w swoim rodzaju 

Poniedziałek też był całkiem udany 

Jednak  zabawy w Małej są najlepsze.!

Było troszke %% ...schowałyśmy to w krzaczki ha ha i był git

A w niedziele znów powtóreczka bo dożynki  

Ojj...będzie sie działo 

Były dwa dni pod rząd zabawy a ja prawie wogóle nie tańczyłam 

Jutro też pewnie coś dodam bo narobiłam troche tych fotek 

Planów na sobote jeszcze nie mam...

Być może Soko ale to jeszcze nic pewnego 

Teraz troszke nudno, ale co się dziwić jak jest 00:10 

Pisze juz tą notke dwie godz a to wszystko przez to że mi sie jedna cała usunęła

Jaka byłam wkurwiona to miazga, ale już mi przeszło 

 Spać mi sie nie chce więc pewnie jeszcze troche posiedze

Pasuje się na rowery wybrać tylko nie tak jak poprzednim razem...złapać kapcia 

I jeszcze ten komplement:''Ktoś jest chyba za ciężki na ten rower''  

Wakacje się kończą

Trzeba to jakoś dobrze wykorzystać 

Ehhh....

Dobra będzie tego dobrego bo znów sie usunie 

A nie chciało by mi sie tego na nowo pisać 

No to do zobaczenia jutro 

Najgorsze to iść z kimś za rękę nie wiedząc czy on czuje to samo. No bo w końcu bajery są teraz na topie.

Lepiej mieć jednego ale prawdziwego przyjaciela niż tysiące fałszywych ludzi mówiących, że są twoim przyjacielem... 

Nie znasz mnie tak naprawdę, ale nie martw się. Wszystkiego dowiesz się od tych, którzy nawet ze mną nie rozmawiali. 

Tylko Ewa mogła być pewna, że Adam nie miał innej.

Do jutra

Muaa