Ostatnio szłam i pisałam sobie na telefonie o to co napisałam :
Ide i mysle nad sensem zycia .. I stwierdzam ze kazdy czlowiek rodzi sie zeby z kims byc zaden czlowiek nie chce byc samotny jesli tak mowi to tak naprawde w glebi serca chce znalezc osobe ktora go pokocha i zaakceptuje jego wady i zalety.. Nigdy nad tym tak nie rozmyslałam ale ostatnio mialam jakiegos doła jak wracałam sama do domu i od tamtej pory mam jakies chore przemyslenia na rozne tematy . Nie wiem jak wy ale dla mnie procent ludzi którzy będą ze soba do konca zycia coraz bardziej zbliza sie do zera . Ja tak samo nie wyobrazam sobie siebie w takim zwiazku do konca jak o tym mysle to smieje sie sama z siebie. Albo jest tyle piosenek o tym zebys byl soba a kawalek dalej spiewa Ci jaki masz być hahahah trace nadzieje w ludzi xD Czy ktos zwas kiedys myslał o tym jakbyscie zemdleli przy ludziach ilu z nich by podbiegło do was i wam pomogło ? To obejrzcie filmik ravgora ktory pokazuje jak reaguja ludzi na takie zdazenie http://www.youtube.com/watch?v=YqDbpj52sdA Albo ogarniacie taka akce jak przechodzicie koło znajomej pary <kieruje to glownie do dziewczyn> <nie przepadacie za ta dziewczyna ktora idzie z tym chłopakiem> No i idzie ta para nic do tego chlopaka nie mowisz ani nic mimo wszystko ona i tak bedzie sie patrzec jakbys chciała jej go zabrac xD <Jakbys jej psa łyżką zabiła>