pociąg

cześć. troszkę się boję bo jadę dzisiaj pociągiem SAMA daleko .
troszeczkę się boję, ale wiem że będziecie trzymać za mnie kciuki i wierzyć ze mi się uda

moja babcia mówi, że pociągi są teraz bardzo niebezpieczne i trzeba się bardzo bać !
ale ja się nie boję, bo trzymacie za mnie gorąco słita$$ne kciuczki, prawda?

no to lofffciam was, kisaczki i papatki.

i opowiem wam historię.

pewien pan był na przyjęciu z okazji ostatniego dnia pracy w roku. (30 grudzień, bo 31 to była sobota). no i zorganizowali sobie balangę, każdy przyniósł szampana, ciastka itd. oczywiście każdy miał przynieść fajowe fajerwerki [<33]. I ten pewien pan miał takie, że trzebabyło tylko drsnąć, tak jak zapałki żeby raca odpaliła [<33]. no i postanowił iść do kibla, bo mu się chciało kupę. był tam jego kolega który stał przed pisuarem i przygotowywał się do siusianiaa. Pewien pan powiedział:
- pośpiesz się bo zaraz moje dupsko eksplodoje ( w żartach to powiedział oczywiście )

tamten nic nie odpowiedział.. ten pewien pan poszedł do kabiny. w kieszeni oprócz fajerwerek były jeszcze klucze i dokumenty..

i gdy siadał poczuł że w gaciach tzn w kieszeni robi mu się gorąco
a zdążył dopiero oddać jeden kloc. wstał szybko i wrzucił palącą się racę do kibla w nadziei że zapalony lont zgaśnie. stanął na kiblu i czekał..

zajżał, a tam fajerwerek wbił się w kupę i palił się dalej. zdążył tylko pomyśleć "o kurwa" i kibel eksplodował
kolega się zapytał:
- stary, coś ty jadł ?!

i pewien pan dostał naganę od szefa za szkody poniesione na miejscu pracy. :(:(