ah. weselnie u Jarka i Justyny. 20.08.2011r.
było pieęknieee , nie powiem że nie.
troszku słońce raziło , ale to nic.
oczywiście byłam za dróżke, jako 4 para.
z Mateuszem ;*. :DD dziękuujee
wogóle to przyjechałam o wpółdo 5 nad ranem.
Spałam do 12.Wszystko mnie boli.. alaa.
moje nogi.. masakra ;/
teraz odpoczywam,a potem do kościoła i potem na wieś.. ;p;p
a co ostatnie dni wakacji. ;(( to jeszcze korzystam .
to Bayy .