(WTF?! tak ogólnie bez sensu i ogłady ;) pisane prosto z głowy, co wiiiidać. Miał być wos, jest przycinanie w chujasona jakby rzekła ma trzcigodna rodzicielka)
Sranie w banie,
w chuja nogą trącanie,
stary jesteś, a to szkoda,
ktoś by Ci normalnie tutaj zrobił loda,
ludzi tłum, to się słyszy,
dużo cukry, wiadro myszy,
śpiewaj, śpiewaj, drzyj się stary,
aż obwiędną nam fujary,
Cię pod sceną dojedziemy,
myszy z wiadra zajebiemy,
bujaj bejbe się na rurze,
sie pochylisz, ja wynurze,
we eź nie krępuj no się stary,
w mikrofali dwa banany,
cycki w ciasto i na pralkę,
zabierzemy słit dojarkę,
dalej szybciej trącaj nogą,
tak na ścienie, pod podłogą,
bauns, bauns i do stodoły,
konik, kurka no i krowy,
a tak serio, bez napinki,
drapać lubie małe śwnki,
dla nas ciągnij swoją strunę,
w zamian mocniej Cię dosunę,
wyjda oczy Ci z wrażenia,
nie przeżyjesz dziś dupczenia.
Zawsze mam przy sobie własną pigułkę gwałtu...
tsssaaa....na pełnej kurwie tak mi się wyrwało, krótko mówiąc x] miało być o czymś, tak z przesłaniem, a jak zwykle zeszło na chujanie
czyli totally mesejkra vs. rozpiździaj przy zwojach
Siwy, 2'loan od Martynki cycka