spotkac sie z Toba po 6 latach, tak wiele sie zmienilo, my sie zmienilismy
milo powspominac czasy za lepka, gdy podczas kazdych wakacji ulica srednia pelna byla wrzaskow i dzieciakow z sasiednich domow, malowana kredą po asfalcie gra w panstwa, zabawa w zbijaka czy chowanego dzien w dzien az do zmroku i my, niczym nie przejmujace sie, male rozrabiaki
a gdy wakacje dobiegaly konca, mimo wylanych lez po moim odjezdzie i tak pozostawalismy w kontakcie, wysylane listy i pocztowki i oczekiwanie ze swiadomoscia, ze za rok czeka nas wszystkich to samo
teraz tak bardzo inaczej niz te 10 lat temu, inne relacje, spotkania w innych okolicznosciach, ale wspomnienia pozostana na zawsze i fajnie dochodzic do takich wnioskow siedzac dzis z Toba przy tym samym chodniku, na tej samej ulicy, wsuwajac pyszne bulki, pijac tarczyna i streszczajac dlugie 6 lat zycia w kilku zdaniach
na zawsze, jak i serce na mej szyi, dziekuje kochanie