Hehe, ogólnie dzień dzisiejszy był zjebany , deszcz cały czs i wgl .
A zapowiadało się na naprawdę udany wypad
Ale to nie znaczy ,że się nie odbędzie
Ogólnie jest zajebiście na rowerek jak zawsze z Justyną i Igorem i tak zlatuje dzień ale nie bez żadnych wrażeń .
Wczoraj było nawet śmiesznie
Spóściło się 2.000 L w 15 ale i upadek na rowerze koło Dominiki i to dumnie chodź z bulem powiedziane
" NIC MI NIE JEST "
Dobra to koniec walenie smutów , trzeba się wyspać