Waldek
Jakiś tam znaleziony w aparacie.
Focia chuj na maxa. Nie wiem dlaczego dodaję, ale mi się strasznie, strasznie, strasznie nie podoba.
Jest dobrze. Jest źle. Jest w sumie pół na pół, ale i tak mam banan na ryju. Lubię placki. Potrzebuję dotacji na aparat/rower. Pogoda chujem jest. Jak tak dalej pójdzie to pena sobie odmroże. Od jakiegoś miesiąca, albo i więcej wybieram się do wro, ale coś to nie może dojść do skutku. Mam zajawkę na zdjęcia. Nie martwcie się. Chwilową tylko. Matma definitywnie nie jest moim życiem. Tak samo jak polski, fizyka, chemia, geografia, a nawet, o zgrozo, infa! Jestem chwilowo szczęęęęęśśśśśśśliwy, taaak, dzięki Tobie, pewnie nigdy tego nie przeczytasz, ale to co... A no i od dwóch dni boli mję łeb. Tak więc szlug wam w cycki. Może później coś dodam jak mnie najdzie. Siemka wieprze : *