Magik[*]

Dziś jest 10 rocznica śmieci Magika . 

Dokładnie 26.12.2000 o godzinie 6: 15 z 9 piętra wyskoczył 22letni mężczyzna, Piotr Łuszcz, znany jako Magik ! 

Zmarł w drodzę do Szpitala o godzinie 6:45. ;( 

Magik, właściwie Piotr Łuszcz (ur. 18 marca 1978 w Jeleniej Górze, zm. 26 grudnia 2000 w Katowicach[3]), znany również jako Mag Magik I, Psychotata, Neo i Zmazik  polski raper, kompozytor, autor tekstów i producent muzyczny.

Magik należał do dwóch  zespołów, były to " Kaliber 44 i Paktofonika."

K44 był jego pierwszym zespołem który powstał w  1994 r. i trwał do 2002 roku. Zespół pozostał aktywny 

do 2002 roku. Reaktywowana w 2004 i 2005 roku grupa wystąpiła podczas pojedynczych koncertów.

Jego twórczość wywarła olbrzymi wpływ na twórców oraz miłośników hip-hopu w Polsce, 

czego dowodem jest niesłabnąca do dziś 

popularność jego muzyki. Odszedł nagle i zdecydowanie za wcześnie - choć z własnego wyboru... 

Większość z nas nigdy nie zrozumiała dlaczego. 

Samobójstwo Maga wywołało szok wśród fanów Kalibra i Paktofoniki. Przecież jeszcze tak niedawno rymował:

"Mamy po 20 lat, 

przed sobą cały świat,

przed sobą cały życia szmat.

Więc jestem rad 

z każdego poranka i wieczoru, 

dawno już dokonałem wyboru"

Przez sześć lat współtworzył polską scenę hip-hopową, odciskając na niej swoje piętno,

 przez co do dziś pozostał jej wybitną postacią. Dwie założone przez niego formacje - Kaliber 44 oraz Paktofonika 

stały się legendą, a piosenki takie jak "Psychodela", "Plus i Minus", "Film" czy "Jestem Bogiem" oraz 

"Chwile Ulotne" zaliczyć można dziś do klasyki gatunku w Polsce. Nigdy później hip-hop nie był bardziej 

prawdziwy w swoim przekazie.

Media przez wiele lat wydawały się nie zauważać tworzącej się nad Wisłą sceny, 

a koncerny muzyczne niechętnie inwestowały w płyty młodych twórców, traktując 

ich często jak zwykłych ćpunów z blokowisk. Magik zapewne zdawał sobie sprawę, 

że również jego najnowsze "dziecko", Paktofonika, nie przyniesie mu profitów, 

dzięki którym mógłby zapewnić byt żonie Justynie i synowi Filipowi.

 Podobno wpędzało go to w głębokie stany depresyjne. 

Nie zdecydował się jednak na kompromis z komercją - jego twórczość nigdy nie była nastawiona na finansowy zysk, 

a teksty odzwierciedlały po prostu złożoność jego osobowości oraz świat takim, jakim go widział. 

Być może właśnie brak zmysłu "biznesowego" oraz niechęć do komercjalizacji doprowadziły do 

jego odejścia z Kalibra i założenia Paktofoniki. PFK powstała w 1998 roku, a Mag odzyskał na jakiś czas dawną formę.

 Swój gniew i stosunek do niedawnych kompanów z Kalibra eksponował w utworze "Nowiny":

"Nawet jeśli wszyscy już w ciebie zwątpili

Pokaż że się mylili

Nie czekaj ani chwili

Dłużej

Życie to nie zawsze droga

Na niej róże

Duże PFK, raz na dole, raz na górze

(...)Czyżby zrzedły wam miny?

Dźwięki maszyny

Z powrotem na szyny

M-A-G-I-K

Powoli na wyżyny

I przypomnę wam styl

W którym jestem jedyny

Raz, dwa, trzy, no i wy

Skurwysyny

Brak tematów czy podziały ponad porozumieniem

Tak czy tak, miło było

Dla was wszystkich być natchnieniem

Bo za te wszystkie lata

Tu jest rekompensata

Znów jestem skory

Zbijać score'y jak na automatach

A dlaczego 

Znowu ufam memu superego?

Nie pytaj, tego nie wie nikt

Bo nikt nie wie tego

Że mam coś czego nie masz ty

A to coś wspaniałego

I szukaj tego czegoś

W moich tekstach zawartego

To kwestia szczerości nie żaden wybór

Ja, M-A-G-I-K 

Ekskalibur"

"Kinematografia" ukazała się 18 grudnia 2000 roku, nikt nie spodziewał się wtedy zbliżającej się tragedii. 

26 grudnia, zaledwie osiem dni po ukazaniu się longplay'a, 

Magik z nie do końca wyjaśnionych powodów targnął się na swoje życie.

Trochę to wszystko pomieszane,ale  Ku Czczi Magikowi postanowiłam zrobić tą notkę . 

http://www.youtube.com/watch?v=Uxjxy7WZSi0&list=QL&playnext=4

http://www.youtube.com/watch?v=9y9YmemJtPw&list=QL&playnext=5

http://www.youtube.com/watch?v=9RLnNgOhALk&feature=BF&list=QL&index=3

Każdy z jego otoczenia chyba jakoś sobie wytłumaczył jego decyzję, lepiej lub gorzej, ale to i tak jest nie do pojęcia. Strasznie boli. Na pewno nas to zmieniło. Spoczywaj w pokoju, Mag!<3