Taka niespodzianka - wbrew temu co już pomyślała część z Was - żyję i mam się dobrze
(:
Ostatnio sporo podróży, sterty zdjęć, mało czasu i szkoda go na ślęczenie przed ekranem. Walczymy z nałogiem, o tak.
Jak zwykle zapraszam też na Jerzykowego bloga - tam zawsze więcej zdjęć;-)