Dzień ok. Jutro tylko dwie lekcje, potem kino. Weekend zapowiada się rodzinnie, i fajnie. Odpocznę. Ogarnę się. Będzie spoko. Idę jeszcze zaraz ogarnąć trochę matme.
Ja jestem jedną z tych, która przywiązuje się do każdego miłego słowa. Tą, która wszystko wyolbrzymia. Zależy mi na innych o wiele bardziej, niż ja kiedykolwiek znaczyłam coś dla nich. Robię sobie nadzieje, a potem płaczę. Staram się tylko, żeby nikt nie zauważył tego, że jestem smutna. Często się śmieje, bo to kocham. Taka już jestem. Cholernie wrażliwa i wesoła.