photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 2 PAŹDZIERNIKA 2007

Kocham !

  1.  
  2. Ona była inna
    Zawsze szczera chodź trochę naiwna
    Nie zawsze miała, co chciała
    Dużo w życiu wycierpiała
    Poznała chłopaka jak z bajki pięknego
    Myślała, że na wieki jej oddanego
    Chodzili na długie spacery... Wyznawali miłość,
    Ale po jakimś czasie wszystko się skończyło
    Nie było pięknych wyznań, obietnic na wspólne życie...
    Zachowywał się inaczej, te ciągłe tajemnice
    Ona coś przeczuwała
    Lecz zadać pytanie się bała
    Mijały dni, miesiące
    A jej serce z żalu było konające
    Miała już dość tych kłótni i nie przespanych nocy
    Chciała usłyszeć prawdę powiedzianą w oczy
    Mieli się spotkać dnia następnego
    Czuła, że to koniec ich życia wspólnego
    Spytała prosto w twarz:
    Powiedz kogoś masz?
    Sorry mała już minął nasz czas, zapomnij o mnie i o tym co było
    Wystarczyła chwila a wszystko się skończyło
    Nagle zrozumiała, że na zawsze straciła kogoś, kogo bardzo kochała
    Odszedł a ona płacząc została sama
    Czuła się tak bardzo przez niego oszukana
    Czasem, gdy go przypadkiem ujrzała
    Czekała na słowo przepraszam, za które by wszystko oddała
    Widząc ich razem myślała, że śni
    Nie miała pomysłów na resztę swych dni
    Nie chciała już żyć, nie mogła wytrzymać tego
    Ich głupich chichotów i spojrzeń jego
    Straciła go, wszystko, co miała
    Nie mogła zapomnieć tak bardzo cierpiała
    Pragnęła jednego uciec jak najdalej
    Planowała swą śmierć, przestała wierzyć w siebie
    Już nigdy nie cierpieć i znaleźć się w niebie
    Resztkami sił mówiła, co czuje
    Jak bardzo jej tego chłopaka brakuje
    Poszła, więc w miejsce obojgu im znane Przez niego i przez nią tak bardzo kochane
    Wyjęła żyletkę śmiejąc się z siebie
    Siedziała smutna myśląc o niebie
    Myślała o nim, jego szczerym wyznaniu
    O głupich obietnicach i ich pożegnaniu
    Otarła łzy zaczęła ciąć ręce
    Mówiąc: Już mnie nie zranisz, już nigdy więcej
    I w tej samej chwili ujrzała jego
    Tak bardzo przed śmiercią zobaczyć go chciała
    Przymknęła na chwilę oczy
    Czuła jak kolejny raz wolniutko łza się toczy
    Podbiegł szybko, dotknął jej ramienia
    Powiedziała: Powiedz mi, dlaczego w życiu wszystko tak szybko się zmienia
    Mówiłeś, że kochałeś,
    Dlaczego mnie kłamałeś??
    Nie miała już siły powoli wygasała
    Z uśmiechem na twarzy, bo miała przy sobie chłopca, któremu by wszystko oddała
    On płakał i krzyczał
    Nie odchodź kochanie,
    Jak umrzesz me serce również bić przestanie,
    Teraz zrozumiałem, że Ciebie jedną tak naprawdę kochałem Uśmiechnęła się raz
    jeszcze mówiąc Kocham Cię...
    Nie zdążyła nic więcej
    Bo w tym samym momencie oddychać przestała, zatrzymało się jej serce
    On nie chciał już żyć, zrobił to samo, zaczął ciąć ręce
    Przytulił ją i pocałował ten ostatni raz
    Gdy tak odchodził wolno płynął czas
    Aż w końcu usłyszał od Boga wołanie:
    Już nikt Nas nie rozdzieli kochanie...

Komentarze

~jelonek ojojoj :D wzruszające ;P
06/05/2012 2:19:46