^{I on mnie śmiał nazywać Przyjaciółką, tą Najlepszą, śmiał mnie traktować jak Młodszą Siostrę ?}

^{On? Byłam przekonana, że jest jedynym facetem wartym jakiegokolwiek zaufania. Śmiał się ze wszystkiego!}

^{Jak mógł... Jak...? Tylko mi wstyd, że Wam uwierzyłam.}

^{Co czuję? -Gniew i żal. Zjada mnie to wszystko od środka.}

^{A on? Jak mógł jej to zrobić. Jak mógł ją tak zbałamucić? Zdradzić, powiedzieć o tym, nie czuć się winnym, zostawić tak jak było, miec pretensje dlaczego nie mogą żyć w trójkę...?}

^{A ona? Jak może mu poraz setny wybaczać, przymykać oko na wszystko, żyć z tym skurwielem.}

^{Nienawidzę tego sukinsyna!}

^{Brak mi sił. -Doprawdy?}

^{Nie dam się. Poradzę sobie. Z przygaszającym papierosem w dłoni przyżekam, że wyprostuję sie i pójdę. Czas otworzyć drzwi. Co mnie nie zabije, dobrze zrobi mi. Bez łez....}

^{Nie znam drugiej tak dzielnej osoby jaką jestem ja.}