joł :D

Ogólne dzisiaj dzień minął bardzo pozytywnie hehe , wesoło jak zawsze .

Nie ma to jak kupic eneretyka o smaku szampana haha jesteśmy geniuszami Anuśka prawda haha :D

Po za tym jak zawsze odpały w szkole haha.

Mój nauczyciel od matematyki jest niesprawiedliwy i na dodatek podsłuchuje co mówiłam do koleżanki i ciągłe jego powtarzanie " Natalia nie obrażaj sie na mnie" lub "wiem że jestes zła" haha . Męczę tego energetyka szampańskiego haha spoko wiecej go nie kupie :D Po za tym hehe Anuśka potrafi poprawic humor i jak jestem wkurwiona to rozweseliic mnie hehe dziekuje ci :D Nie wiem co mam robic nudzi mi sie mega .... jak zawsze.

Aktualnie siedze na fotce i robie transmisje hehe ale zamuła jest heh . Dzisiaj juz nie mam tyle mocy ale troszke jest heh :D

Z Patrykiem widze sie dopiero jutro juz sie doczekac nie moge , chce juz ferie mam dosyc tej szkoły .....

najlepiej jakby wakacje juz były to bym sie cieszyła ;d

Co jeszcze moge powiedzieć co do dnia to powiem ze jeszcze był nawet spoko oprócz mojego wkurwa na pana od matmy haha ale cóż :d

Już mi przeszło więc humorek wrócił i bardzo dobrze :D

"Naj­lep­szym przy­jacielem jest ten, kto nie py­tając o powód smut­ku, pot­ra­fi spra­wić, że znów wra­ca radość."

"Miłość jest jak nar­ko­tyk. Na początku od­czu­wasz eufo­rię, pod­da­jesz się całko­wicie no­wemu uczu­ciu. A następne­go dnia chcesz więcej. I choć jeszcze nie wpadłeś w nałóg, to jed­nak poczułeś już jej smak i wie­rzysz, że będziesz mógł nad nią pa­nować. Myślisz o ukocha­nej oso­bie przez dwie mi­nuty, a za­pomi­nasz o niej na trzy godzi­ny. Ale z wol­na przyz­wycza­jasz się do niej i sta­jesz się całko­wicie za­leżny. Wte­dy myślisz o niej trzy godzi­ny, a za­pomi­nasz na dwie mi­nuty. Gdy nie ma jej w pob­liżu - czu­jesz to sa­mo co nar­ko­mani, kiedy nie mogą zdo­być nar­ko­tyku. Oni kradną i po­niżają się, by za wszelką cenę dos­tać to, cze­go tak bar­dzo im brak. A Ty jes­teś gotów na wszys­tko, by zdo­być miłość."

Kocham Cie Skarbeczku :*