ehh, w domu :c ale i tak sie cieszę bo jade chyba znowu w piątek *---*
notka będzie długa, bo opiszę te trzy dni <3 i tak nikt tego nie przeczyta ale mam ochote opisac ; Dp
piątek :
o 17:45 na busa z Roksaną. Usiadłyśmy an samym końcu an 4 osobowych miejscach a ja musiałm po środku. jak jechaliśmy to było strasznie bo roksana dała mi mentosa to się zakrztusiłam i tak kaszlałam że kierowca busa zatrzymał bo się przestraszył... póżniej schyliłam się do plecaka to ten pajac zachamował gwałtownie na światłach i poleciałam kawałek do przodu -.- w świnoujściu byłyśmy ok 19:25, a nasze kuzynki autobus od siebie miały o 19:20 i musiałyśmy czekać na nie ok 20 minut.
przyjechały z Tomkiem. potem wszyscy czekaliśmy na autobus
to poleźlismy do żabki. wsiadliśmy do autobusu i pojechaliśmy. ja spałam na dywanie, roksana z justą na łóżku
i iza na łóżku a tomek też chciał spać z nami to spał na podłodze, a potem całe plecy go bolały xD
sobota:
tomek rano polazł do siebie do domu, iza i roksana ok 11 pojechały do świnoujścia a mi i juście nie pozwoliły razem z nimi bo one były z kolegami izy jeszcze -.- ciotka pozwoliła żebyśmy same se pojechały. jak szłyśmy an autobus tomek przylazł i chciał z nami to zgodziłyśmy się xD w autobusie duzo śmiechu xDD
poleźliśmy se nad morze i jak szłam brzegiem to tomek mnie popchnął i byłam cała mokra, no lol -.-
połaziliśmy po mieście i poszliśmy na prom i spotkałyśmy roksane ize i jej kolegów ale nie podeszli do nas, dopiero w autobusie usiedliśmy koło siebie xD w autobusie był taki chłopiec ok 2-3 lat. taki słodki i ciągle gadał 'kurde' i mnie macał ... poszliśmy do domu i justyna poleciała od razu do babci powiedzieć o tym że tomek mnie wepchnął do wody, to babcia się wkurzyła i kazała go do niej przyprowadzić. przyszedł i złapała go za ucho i dała kopa i kazała mu mnie przepraszać, przeprosił na kolanach xDDD później przyszedł dziadek naszych kuzynek i powiedział że jest mecz i czy chcemy jechać.(on jest strażakiem) i iza justa i roksana jechały wozem ale więcej osób nie mogło to ja jechałam motorem z tomkiem xD na meczu spoko 1:0 <3 xD w domu ok 20 byliśmy. ok 23 poszłyśmy spać bo byłyśmy wykończone : | ok 00:00 ktoś zapukał w okno dziewczyny się bały podejść to ja to zrobilam-.- okazało się że to był tomek xDDD uciekłyśmy przez okno i poszliśmy spać na trampoline. ahhaha xD ok 4 zrobiło się zimno i komary gryzły to poszliśmy spać do samochudu tomka rodziców >_< rano wszyscy nas szukali o.O
niedziela:
ok 8:30 ubraliśmy się i pojechaliśmy na plaże ale nie żeby się kąpać tylko chcieliśmy iść pieszo do międzyzdrojów :D
nie było za ciepło. szliśmy ciągle plażą, i tam przechodzi się przez plaże nudystów i byliśmy pewni że nikogo tak nie bedzie bo było chłodno ale się myliliśmy ... były jakieś gołe mochery o.o szybko przeszliśmy xD
jak doszliśmy do międzyzdrojów to poszliśmy na lody i autobusem do domu :c
jak byliśmy w domu to MarieLou(siostra tomka) zadzwoniła bo chciała na skejpie gadac ;p
ona teraz jest w afryce na praktykach w domu dziecka <3
i jak gadaliśmy to przedstawiała nam dzieci *-* tam takie śliczne murzynki były że o jaciepierdzule +_____________+
niestety musiałyśmy się pakowac :ccccccccccccc
po spakowaniu obiad i na busa : |
pożegnaliśmy sie, tomek tez jechał do berlina bo dzisiaj do szkoły tak jak roksana xD
w busie spałam ;pp
ale nie jest mi zbyt smutno że wróciłam bo i tak chyba w piątek znowu na wekend jade i tomek też bedzie >__<
ale przynajmniej nie bedziemy musiały busem bo iza przyjeżdża ze swoją babcią i dziadkiem do szczecina na zalkupy i zabierzemy się chyba z nimi : D nie mogę się doczekać <333
myślałam że dłuższa ta notka będzie, ehh :C hahahahahaha nikt tego nie przeczyta ale miałam ochote to opisać, wiem że sie powtarzam xD
ta notka nie ma ani ładu ani składu : DD