Hahaha większość woli opalać się na zewnątrz, ja jednak wolę mój pokój xd.
Ehhh taka zajebista pogoda, a ja nie mam z kim iść na deskorolkę -,-, bo Weronice zachciało się jechać do rodzinki :P
Czekam mnie poprawa z matmy i fizy -,- te przedmioty to czyste zło 0.o -,-
Wczoraj byłam w Szczecinie na "Marszu dla życia" i było mega...flagi, flagi i jeszce raz flagi....przeszliśmy ok 10,5 km i był jakieś 20 000 ludzi...haha no i oczywiście musiałam coś odwalić i zgubiłam się w drodze do KFC...hahaha był zajebiście i już ustaliliśmy, że we wrześniu wybieramy się na taki sam marsz, tylko do Berlina <3