no tak jestem w Wierzchucinie i jest spokoloko
wczoraj :
18;25: zaczęłam farbować włoski , podoba mi się
20;40 : orlik , no tak akurat się skończył mecz i nie zdążyłysmy
21:20 : wioska z Werą potem doszedł Maciiuś z Mareczkiem ;D Werka poszła do domu ;d a my w trójke do sklepu i na scene ;d i kupili mi piwo desperadosa mmmmmmm
godzine posiedzieliśmy przyszłą kolejna ekipa chłopaków ale po 5 minutach poszli i został tylko Koper z Sączkiem ;D
hahahhaa i chciaaaaało mi się siku hahahhaha robili mi na złość , celowo mnie rozśmieszali i sciskali za brzuch hahahhaaha
potem poszliśmy Maćka odprowadzić do domu Marek odprowadził mnie do żaka , i tam z Andzią i dziobakiem jeszcze oglądaliśmy mecz ! Real Madrit - Fc Barcelona ;D i kuuurde
REAL
przegrał
ale i tak było dooobrze
REAL
o 2;20 byłyśmy w domu i wstałam o 9:30
i siedzę tu sobie i oglądam " Pierwsza Miłość "
o 15 się wykąpię i na 19 do naszych chłopaków na trening zobaczyć
mykam , naraaaaaaski