Wydać całe kieszonkowe na prasę? Nic prostszego. Za miesiąc zaczynają się dni otwarte w liceach, więc prawie cały pierwszy miesiąc semestru spędzię w pociągach. Trudny wybór. "Perspektywy" nie ułatwiają mi zadania, wyszło mi, że mogę zostać nauczycielem, albo politykiem, artystą nie będę, ale jestem kreatywny, mam też jakieś zacięcie na prawnika (50/50).

Tymczasem w codzienner rutynie spotkała mnie wygrana w jakimś tam konkursie historycznym w III LO, na który się spóźniłem, pisałem jakieś 8-10 minut i wyszedłem najeść się ciastek :).

Wkurza mnie, że nauczyciel chce ci postawić jakąś lepszą ocene, kiedy ty tego nie chcesz i potem jesteś zmuszony się czegoś douczać. Ale trudno. Wiedzy nigdy nie za wiele.

We wtorek warsztaty z CEO. 1 dobry dzień 2010 roku. Generalnie to 2009 był świetnym rokiem, a na razie 2010 jakiś kiepski i w olimpiadzie i w ocenach (będę miał średnią jakieś 4,3?)