...Wróciłem :)
W końcu...
Hmm, ale nie było tak źle :) Jak na wakacjach :D Śniadanko, obiadek, kolacja, łóżeczko, telewizorek, opieka medyczna ;P
W szpitalu spotkały mnie pewne zdarzenia, które dały mi do myślenia.
Dziękuję wszystkim, którzy przy mnie byli, wspierali, pamiętali... W najbliższym czasie postaram się odwdzięczyć :)
Pozdrawiam,
Organo.
Jaruś Organo ... is back ;)