Jak cień drzewa padam na ziemię
wszyscy do mnie mówią a ja się nie zmienię.
Jak ogień się pali tak moja dusza
nikogo nie wzrusza. . .
Grzechem niczyim palę twarz
później słyszę głosy: CZY TY JĄ ZNASZ?
A ja w milczeniu wypuszczam krwawe łzy
Bo na myśli mojej piekielne sny. . .
O końcu mego życia. . .
krwawym tak bardzo łaskawym
na środku rozerwany myślami
rzucony przez śmierć i poezje
unoszony morza falami
umieram we śnie. . .
Dziękuje Tym Co Są Będą Byli...
Pierdole Tych Co Się Odwrócili...