Bo nie wiem co pisać...
Czas na brzegu szklanki tkwi póki co
Usta do pocałunku w usta do słów
Słowa pełne treści i dobry dom
Wieczór lekko wlewa nam się do głów
(...)
Miasto ledwie jawi się spoza mgły
Mkniemy w jego światła jak głupie ćmy
Przestrzeń rozstąpiła się i wzdycha
Z tobą nie dotykam już chodnika
(...)
Widzę jak owszem
Widzę jak owszem
To bez znaczenia i to nieistotne
Jak wszystko waży mniej i nie przybliża się
Widzę jak małe, nieidealne
Nocne niebo o ile znaczy mniej,
Nie urodzajne, nie nawołuje mnie
Widzę jak owszem, to nieistotne
Nieważne, niepiękne, wyblakłe i
To nie istotne z perspektywy absolutu.
COMA