Jeszcze nigdy moja inność mi tak nie przeszkadzała. Jestem zła na świat, ale najbardziej na samą siebie.
Wielcy panowie reżyserowie nie interesują się brzydkimi, krótkowłosymi dziewczynkami, a znajomi nie lubią odmieńców.
Życzenia, życzenia. A co mnie interesują te głupie święta i ta cała wrzawa?! Co mnie interesują życzenia, które składają mi znajomi?! Przecież one nie zawierają w sobie nic. Są wymuszone, nieprawdziwe. A ja potrzebuję tylko kogoś do szczerej rozmowy, kto mnie wysłucha bez wtrącania swoich przerywników i zrozumie mnie.
PARANOICZNIE.