Wiele rzeczy zmieniło się w tym roku. Koniec 3letniego etapu z Wolffem codziennie ;p koniec użalania się nad sobą. Najważniejsze egzaminy życia zdane. Najdłuższe wakacje zleciały jak biczem strzelił. Trochę pracy, trochę lenistwa - i tak na zmianę przez 5 miesięcy. Oprócz końca pewnych rzeczy były również początki. Początek nowych znajomości. Początek układania sobie w głowie i duszy wszystkiego od nowa. Dalsza edukacja. Nowi ludzie, nowi przyjaciele, nie do końca nowa osoba, przy której serce przyśpiesza. Kto by pomyślał, że tak to wszystko się potoczy.
Rok 2013 uważam za bardzo dobry rok. ;) tak jak z Natalią przeczuwałam, że będzie.
Szczęśliwego Nowego Roku :)