Nie mam ani GG ani SKype'a. Nie wiem, dlaczego komunikatory mi tak powariowały. Skrzynka mailowa wiesza się już od tygodni. Jakaś nadrzędna siła za wszelką cenę próbuje odciąć mnie od rzeczywistości, haha. To chyba znak, że powinnam zabrać się za "Makbeta". Choć z drugiej strony... brak mobilizacji, kiedy na świadectwie ani jednej czwórki. PATOLOGIA.