Siedzę w dresach, swetrach, szlafroku. I CO? I jest mi zimno. BO CO? Bo tatuś pojechał rano do pracy, jeszcze nie wrócił, a jak nie ma tatusia to piwnica jest zamknięta i nie mogę pieca rozpalić nawet. fuuck.
Jutro:
I tak siedzę i się nudzę ę ę ę ę...
Tak łatwo niszczyć siebie, zażywając różne świństwa
O wiele trudniej pokonać siebie i zmienić rzeczywistość ...