Dół !
Głęboki !
Ciemny !
Jednoosobowy !
Powinienem się cieszyć...
Nie mogę !
Powinienem się uśmiechać...
Nie potrafię !
DlaczeGo?
Powinienem odpowiedzieć...
Nie Umiem !
Dół bez wyjścia,
siedzę w nim sam,
Sam w ciemności.
Kto mnie zabija od środka?
Czy
to
Ja
??
Czy to moje
sumienie
Czy to mój
rozum
Czy to sygnał?
Czy to możliwe?
Znowu?
Ile jeszcze można...
Jak mam to znieść...
Sam w ciemności...
bez wyjścia, nadziei !
sam w ciemnoŚĆI