wiecie, każdy mnie straszył, żę w LO się nie wyrobię na zakręcie iże dopiero docienię Gimnazjum. Ludzie słysząc, żę ide na bio-chem do najlepszej sql w mieście życzli mi tylk oszybkiej i bezbolesnej śmierci. mówili, że nie dam sobie rady. GÓWNO PRAWDA ^^. oceny mam dużo lepsze niż rok temu. heh, życie jest piękne ;] mam wszytsko, o czym może zamarzyć nastolatka z bujną wyoraźnią. super życie, zero zmartwień, wy'ebane oceny, chłopaka-żołnierza, modne ciuchy,zero kompleksów. żyć nie umierać!