Dzisiejszy dzień jest bardzo męczący..
Na początek siłownia, a potem wypad z chłopakami na basen do bartoszyc ;]
Potem z limanowskiego pod myjnie ( wylot z bartoszyc do bezled ).. normalnie masakra ;D
Ale nie obeszło się zajść do biedronki po kilka pączków bo normalnie od rana nic nie jadłęm .
Tymczasem idę odpocząć.