Czytać zacząć należy
od notki "poprzedniej"
(taki już "urok" bloga):-)
"(...)Lecz, nie tylko strzedz granic one zamki miały,
bo dobrobyt i światło w koło rozsiewały,
jako Benedyktynów, Chrobrego opactwo,
na skale, niby gniazdo, gdzie królewskie ptactwo,
herbowe Polski, chowa swe dumne pisklęta.(...)"
Włodzimierz Tetmajer
"Racławice. Powieść chłopska. Ksiąg sześć"
W Bronowicach, Maj 1911.
Kraków. Nakładem Księgarni Wydawniczej
J. Czerneckiego w Wieliczce.
cd. w notce "następnej" :-)
Radosnego
i bardziej niż tutaj
słonecznego:-)
Ps. na zdjęciach:
pozostałości folwarku:.