Zostawiając na boku sprawy bardziej poważne...
Piątkowa wycieczka, "tam gdzie Krakowianie
z reguły nie chodzą":-)
Na początek taka drobna przyrodnicza ciekawostka,
z ogrodu przy dawnym więzieniu Świętego Michała:-)
Gdyby były jeszcze zieloniutkie liście...
Równie rozsłonecznionej:-)