"(...)W cichych polach, roiły sie mary ułudne
pół widzialne, pół czute... Zda się, że się kryje
coś w tych łanach, że jakieś niewidzialne żyje
w nich bóstwo pól , ogromną ciszą gadające,
w szelestach zbóż, ździebełkiem ich obłem
dzwoniące.
Chłop widzi w polach Boga i czuje go w ciszy.
Modli się. Bóg jest przy nim tuż. I Bóg go słyszy.(...)"
Włodzimierz Tetmajer "Racławice"
Dnia równie słonecznego:-)