Druga wersja "zagadkowego" zdjątka
- tym razem może bedzie nieco czytelniejsza
(patrząc dzisiaj podczas podmiejskich przebiegów,
na laptopku mało co udało mi się
z poprzedniej fotki dostrzec):-)
"Zagadka" jest prosta i gładka
- jakież to słowo puszcza oko
z obrazka?:-)
Wszelkie możliwe "ratunkowe koła"
zawarte są we wcześniejszej notce:-)
Spokojnie mijającego:-)