Po drugiej stronie Piłsudskiego
- tatarskie przygotowania w toku:-)
W tle dom o "stu balkonach"
(jak go ktoś, gdziesik nazwał)
- wbrew spotykanym
tu i ówdzie opiniom nijak w nim nic ciekawego
nie potrafię odnależć:-)
Ps. Paw od pióra z damskiego nakrycia głowy
musiał być nieźle dorodnym:-)))
Miło się wleczącego:-)