Jak to stoi zaśpiewane w jednym Dezerterze:
Czasy się zmieniają i NIC nie jest takie jak przedtem.
"Naprzód" też pobiegł wygląd jednej kamienicy na Alei Mickiewicza,
szkoda że przy okazji niejako zgubił też jedną z ostatnich tabliczek
oznaczających ubezpieczenie domostwa:(
Że to taki mało znaczny detalik ktoś powie, a więc proszę:
"(...)Prawdziwą chlubę Krakowa stanowi Towarzystwo
wzajemnych ubezpieczeń, założone 1860 r., które
zabezpiecza życie ludzkie, od szkód ogniowych i od gradobicia.
Towarzystwo to wypłacilo swoim członkom przeszło 32 miliony złr.
za szkody od ognia i gradobicia, a posiada 3 mil. złr.
funduszu rezerowego.
Stanisław Trzecieski i Henryk Kieszkowski* położyli wielkie zasługi
przy założeniu i organizacyi tej wzorowej instytucyi,
która zadaje kłam twierdzeniom nam niechętnych,
że Polacy nie są zdolni do tworzenia wielkich,
pożytecznych i trwałych instytucyi(...)".
Józef Chociszewski "Malowniczy opis Polski
czyli geografia ojczystego kraju z mapką i licznemi rycinami" str.255-256
Chicago Illinois, Nakładem i drukiem Władysława Dyniewicza 1890 rok
- reprint wydawnictwa De Agostini.
A starej tabliczki z numerem dom jakoś nie utracił...
Cóż, to już spuentował Heraklit.
I zycząc tego Nowego - oby lepszego , bardziej uśmiechniętego
i bardziej przyjaznego...
* w źródłach występuje też jako Henryk Krzywda-Kieszkowski.