Dzisiaj tak jak pięknie wstawało,
tak szybko się za warstwą deszczowych chmur
słoneczko migiem schowało:(
Pozostaje tylko wczorajszymi późnopopołudniowymi,
w istocie lekkimi, trochę niepoważnymi
i może choć trochę uśmiech wywołującymi (wszak święto dzisiaj
jest paradoksalnie... radosne - kto nie wierzy niech zapyta "wujka")
się obserwacjami z rakowickiego cmentarza teraz tylko podzielić...
Na początek wczorajszy zachód słońca (no może ciut nietypowy).