Pierwszy weekend lata i pierwszy powszechnie wakacyjny do tego,
więc dzisiaj powrót do codziennych/niecodzienych pdróży
od stron bardziej krakowskich ku obecnemu domkowi:)))
Na zdjęciach powyżej: kapliczka przy dworze, gdzie weselił się swego czasu Rydel,
w towarzystwie niejakiego Wyspiańskiego do tego:)))
Jak już kiedyś wspomniałem, to w Bronowicach Malych:)))
Spokojnego i leniwie upływającego:)))
Ps.Swoją dróżką: jeden czas zdjęć, jeden obiekt, jedna atrapa, jedne oczy
i ręce, a światło wyprawia sobie co chce "zmieniając" co i rusz obraz:))))