I dalej tarasowe spojrzenia... tym razem kolejny różany krzaczek:)))
I ukochany rząd oczywiście na temat Acty mówi samą prawdę...
A ambasada "ostoi" demokracji interesuje się procedowaniem
ratyfikacji paktu na szczeblu komisji tylko tak w dobrej wierze....
Dokładnie kalka sytuacji z filmu "Zniesławienie", gdy przedstawiciele
organizacji pozarządowej z kraju którego nazwy się głośno
nie wymawia "ustawiają do pionu" komisję rządową na Ukrainie...
Pomijając już istotę całej tej hecy, to sposób jej przyjmowania
mnie osobiście napawa wręcz obrzydzeniem i przywołuje od razu
obrazy żywcem wyjęte z teorii pt. "kto rządzi światem"...
Bo że jest kolejnym dowodem na to gdzie POlitycy
(zresztą nie tylko z tej frakcji) mają wyborców poza terminem
wyborów, to już mnie wcale nie rusza...