W ramach dalszego ciągu remanentów i na przekór obecnej porze roku - kolejna relacja z tegorocznej wiosennej wizyty w Ogrodzie Botanicznym w Krakowie:)
I na potwierdzenie, że Wesola potrafi być hmm .... wesoła:)
Fotki są efektem swoistej "kooperacji" z obecną opiekunką Hieronima
(za co baaardzo dziękuję - zresztą jak i za wszystko:)))