2.11.14.
rok powoli się kończy... a ja regresuje... :(
Może to pora na podsumowanie i noworoczne postanowienia ?
Na pewno zrobić WSZYSTKO, żeby nie stracić tego czego nauczyłam się dotychczas.
Tęsknie za jazdą... szczególnie wtedy, gdy przyglądam się jeździe mojej szefowej... :(
Tęsknie za Harfką... jest mała nadzieją, że ją tu przywiozę, to jest możliwe, ale dopiero w wakacje... ;/
O ile tu do wakacji zostanę... tego nie wiem, wszystko zależy od ilości zajęć i nauki na studia..
Jutro po poludniu jadę do domu... w Wigilię MOŻE pójdę zobaczyć się z "moimi" końmi a w sobotę wracam już do pracy... ;/